Dołącz do nas i zasil grono studentów lub pracowników! » Przekonaj się jak wygląda życie w college'u. » Zapoznaj się z odpowiednimi zakładkami! » Aplikuj już teraz!

123Witamy wszystkich serdecznie na River Falls University of Spokane i zachęcamy do zapisów. Życzymy Wam udanej zabawy, mnóstwa weny i wielu ciekawych wątków. Uprzedzamy, że blog jest jeszcze w fazie przygotowań, więc wszelkie ewentualne problemy należy niezwłocznie zgłaszać pod zakładką administracja. Nasz szablon został przystosowany do przeglądarki Firefox i nie posiada wersji mobilnej.
[10.06.2018] lista obecności
Na blogu pojawiła się kolejna Lista Obecności.

[23.05.2018] post organizacyjny
Na blogu pojawił się już pierwszy post organizacyjny.

[05.05.2018] lista obecności
Na blogu pojawiła się już pierwsza Lista Obecności. → ZAKOŃCZONA.

[23.04.2018] nowe ogłoszenie
Zasada komentarzy właśnie weszła w życie.

[20.04.2018] otwarcie bloga
Zapraszamy do zapisów! Potrzeba nam zarówno studentów, jak i pracowników!

...

Spokane, Waszyngton
maj, rok 2018, semestr wiosenny, 17°C,
prognoza: przelotne opady deszczu
W związku ze spadkiem aktywności oraz zainteresowania autorów blog River Falls University zostaje oficjalnie zawieszony. Oczywiście wątki, które chętne osoby wciąż rozgrywają mogą toczyć się dalej, Administracja nie będzie w nie ingerować. Wiedzcie, że żyjemy i życzymy Wam wszystkim udanej zabawy! ;)

24 kwietnia 2018

Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem.

Summer Robertson
Życie jest jak teatr, tylko że nie ma żadnych prób.Jest od razu premiera.
Przewodnicząca drama clubsamotny wilkciara baxendale

INFORMACJE SZCZEGÓŁOWE

data i miejsce urodzenia 23.08.1994 » WARDEN » WASZYNGTON
stan cywilnyPANNA
orientacjaHETEROSEKSUALNA (prawdopodobnie)
rok i kierunek studiów ROK VI » FILM I SZTUKI AUDIOWIZUALNE
miejsce zamieszkania AKADEMIK PÓŁNOCNY » PIĘTRO DRUGIE » POKÓJ NR 42
zawód i miejsce pracySPRZEDAWCZYNI W AKADEMICKIM BUFECIE
SZCZEGÓŁY ONA POWIĄZANIA BUCKET LIST

16 komentarzy:

  1. [ Witam energicznego rudzielca i życzę miłej zabawy na blogu. Z tego co widzę, są sąsiadkami, więc pewnie chociaż z imienia się znają, a to już coś! Mogą prowadzić wieczorne rozmowy wychylając się przez okno albo ustalić jakiś język wystukiwany przez ścianę. ]

    Larissa

    OdpowiedzUsuń
  2. [Jeżeli zechce nakręcić film krótkometrażowy to Reggie może zagrać główną rolę, bo on uwielbia być w centrum uwagi. c: Hej! Miłej zabawy z fantastyczną panną i samych ciekawych wątków.]

    Reginald Pearson

    OdpowiedzUsuń
  3. [jaaaaki wulkan energii! ona jest świetna! <3 cześć, natychmiast porywamy z Abi do wątku! chętnie zrealizujemy z listy punkt 12, lub 15 ^^]

    Abigail

    OdpowiedzUsuń
  4. [ A z Mattym mogą pojechać zwiedzić Nowy Jork, po akcji którą wspólnie zorganizują żeby zebrać kasę na wycieczkę i postarać się żeby o Summers usłyszano i zapamiętano (: Ale tak generalnie to się zgadzam miło widzieć taką pozytywną postać, wiadomo, jest tam i musi być coś ukryte, coś do końca nie tak, żeby było ciekawe, ale mam nadzieję, że znajdzie tu też odpoczynek i chwilę żeby pobyć sobą, tak powoli. A tobie życzę udanego pobytu na RUFUSie, a właściwie obu wam!]

    Matty

    OdpowiedzUsuń
  5. [Heej! Jako że zasłoniłam to wpadam się przywitać i może zaproponować jakieś powiązanie dla tej dwójki? ;) Sądzę, że znajdą wspólny język, a ten nadmiar energii Summer może udzielić się i Mike :D Poza tym Mike bez problemów mógłby pomóc Summer w zrealizowaniu 8 xD]

    Mike Wheeler

    OdpowiedzUsuń
  6. [Urocze jest! I ma dołeczki w policzkach, uwielbiam dołeczki *.*
    A tak poza tym to cześć! Życzę miłej zabawy na blogu i mnóstwa weny <3]

    JOSEPHINE

    OdpowiedzUsuń
  7. [Jego rodzina jest bardzo przy kasie, więc zwinięcie odpowiedniej kwoty na taką podróż to dla niego nie problem, tak że pewnego dnia na pewno wpadnie do dziewczyny z tekstem "Summer pakuj się, Hollywood czeka!" xD
    Już czuję, ze ten wątek będzie świetny :D
    W sumie, sama nie wiem od czego zacząć, jest tak wieeeele możliwości ;p]

    Mike

    OdpowiedzUsuń
  8. [no kurczę... te punkty są na prawdę kuszące, ale niech będzie pidżama party xD ]

    Wstrzymała oddech, zaciskając palce na ołówku, który starała się natemperować w szpic od dobrych parunastu minut. Śmiechy, chichy, piski i wrzaski, jakie dobiegały z parteru, nie pozwalały jej się skupić. Musiała na jutro skończyć jeden artykuł z serii, jaką jej powierzono w gazecie i był to pierwszy tak spory i samodzielny projekt, który otrzymała. A te studentki nieznośne.... ah. Czasami zdarzało jej się tracić cierpliwość i czuła się za stara na integracyjne wieczorki w akademiku. Nie dlatego, że nalezała do dojrzałych młodych kobiet, któe zdecydowanie więcej przeszły od swoich rówieśnic, ona raczej była przytłoczona obowiązkami. A jednak podejmowała się brania na siebie kolejnych, bo po prostu lubiła gdy wokoło coś się działo.
    - No niech to szlag! - warknęła do gołej ściany nad swoim biurkiem i odrzuciła wszelkie przybory do pisania, a kartkę, na której próbowała coś sklecić, cisneła zwiniętą w kulkę do kosza.
    Nie można było powiedziec o niej wiele złego, bo też rzadko kiedy zachodziła komuś za skórę. Nie wściekała się często, nie naskakiwała na ludzi. Zwykle stres jej nie zjadał, ale ostatnimi czasy do natłoku obowiązków dochodziło kilka zmartwień, które nie miały nic wspólnego, ani z pracą, ani z uczelnią. Jakoś tak... zaczynała się gubić.
    - Hej - mruknęła, posyłając Summer ponure spojrzenie, gdy dostrzegła ją na schodach. Przystaneła obok rudej i spojrzała w dół. - Idziemy tam? - zagadnęła, samej nie wiedząc, co z sobą począć tego wieczoru. Wiedziała tylko jedno, jeśli zejdzie i dołączy do zabawy, to rano może się nie wyrobić na pierwszy wykład.

    Abigail

    OdpowiedzUsuń
  9. [Pierwszy akapit charakteru to jestem jaaa o niee no po prostu SŁOMIANY ZAPAŁ, to powinno być moje imię i nazwisko jak babcie kocham <3 ale jeśli chodzi o liste rzeczy do zrobienia to zanim ją skończę to trzy razy się znudzę haaa
    Każda rodzina ma coś za uszami, jakieś swoje sekrety, ale widzę, że u Summer to jakiś mały horrorek się kroi <: Ciekawam, o co dokładnie chodzi z tą mamą...
    Dziękuje za powitanie i także życzę szampańskiej i przede wszystkim dłuuugiej zabawy na blogu no i oczywiście w razie złego humoru, biblioteka stoi otworem! <3]

    Hailey Redmayne

    OdpowiedzUsuń
  10. [Summer jest taka kochana i uśmiechnięta, miło jest zobaczyć tak uroczą buźkę na kampusie! Trzymam kciuki za jej to do list (tak ją nazwijmy ;D), a szczególnie za to, żeby dostała rolę w przedstawieniu wieńczącym rok!
    Intrygującą historię wymyśliłaś swojej pani, podoba mi się ten dreszczyk w tle i jestem ciekawa, co z tego wyniknie - czy to prawda i co się tak naprawdę stało?
    Jakbyś była chętna - zapraszam do swojej Belle, a tymczasem - baw się dobrze! ;)]

    Annabelle Sanders

    OdpowiedzUsuń
  11. [Sam pomysł dlaczego omijają się łukiem jest fajny i bardzo prawdopodobny xD Tylko kurde jakoś tak nie wiem jaki projekt połączyłby dwa odrębne kierunki... żeby tą dwójkę połączyć ;p]

    Mike

    OdpowiedzUsuń
  12. [ Cześć, Twoja Summer jest dla mnie równie interesująca! Urzekła mnie ta bucket list na końcu, to bardzo oryginalny pomysł. ;) Co do biegania to problem jest taki, że Mason nie lubi robić tego w towarzystwie. Oczywiście mogą się z Twoją panią mijać na ścieżce, torze czy gdziekolwiek i wymieniać się grzecznościami. Pozwól jednak, że jeszcze na chwilę wrócę do listy, bo wydaje mi się, że Mason mógłby pannie Robertson pomóc w realizacji jednego punktu. Powiedz mi co rozumiesz przez "zakazana impreza"... ;) ]

    Mason Hayes

    OdpowiedzUsuń
  13. [ Nawet jeśli nie jest jeszcze dopracowana to i tak uważam, że jest super. Summer pragnie takich przyziemnych rzeczy, więc wydaje się bardziej realistyczna, co jest dużym plusem. ;)
    Proponuję nielegalną imprezę w posiadłości jakiegoś przyszłego sąsiada, który postawił sobie dom i na czas wyjazdu na wakacje zostawił go w stanie surowym (przygotowany do wykończenia) co jacyś studenci postanowili wykorzystać. Dołączyć do imprezy można było tylko z zaproszeniem, ale panna Robertson mogła o niej usłyszeć pocztą pantoflową i postanowiła spróbować... W momencie, w którym ktoś niemal zatrzasnął jej drzwi przed nosem akurat pojawił się Mason z bratem i postanowił ją wprowadzi. Co o tym sądzisz? ]

    Mason Hayes

    OdpowiedzUsuń
  14. [własnie wpadłam na pomysł, że nasze dziewczyny parokrotnie mogły robić jakieś wspólne projektu koedukacyjne między kierunkami, jakie studiują tak poza imprezami w akademiku :D ]

    Abi wstrzymała oddech, słysząc słowa rudej i roześmiała się, a dotychczasowo podły nastrój prysł momentalnie, jak za dotknięciem magicznej różdżki. W zasadzie nie potrzeba jej było wiele do uśmiechu i zwykle chodziła pogodna. Dziś wyjątkowo stres dopadł ją tam mocno, że wszystko wokoło zaczeło ją drażnic, jakby dostała alergii na własne otoczenie. Nie była jednak z natury zołza i jak teraz wystarczyło równie wesołe towarzystwo, aby i jej się ta wesołość udzieliła a sama Abi wróciła do zmysłów.
    - Cholera... ja nic tak odpowiedniego na te okazję nie mam - parskneła, wspierając się o poręcz schodów i mocno przechylając do przodu, aby zerknąć przez dziurę między stopniami w dół na wspólna część parteru, skąd dobiegały głosy .
    Wyszła z pokoju zestresowana, mając zamiar upomnieć dziewczyny, że nie każdy ma czas i ochoty na zabawę. Chciała też na własne oczy zobaczyć, co tam się dzieje na dole, że smiechy nie ustają. Kto wie, może porwałaby ją jakaś historia, ploteczki, albo konkurs z alkoholem w roli głównej, tego nigdy nie można było wykluczyć. A w tym momencie w ogóle nie pamiętała o ołówku, który nie dał się naostrzyć, ani nawet o terminach, które srogo deptały jej po piętach. Z pamięci uleciał nawet obraz czerwonej twarzy redaktorki, która niespecjalnie za nią przepadała. Summer była dobrym towarzystwem i teraz nawet bez wielkich starań, przysłużyła się Abi.
    - Uważam, że tak prezentujesz się po prostu doskonale i nie ma co marnować czasu na przebieranki, jesteś śliczna! - oceniła, lustrując uwaznie rudą i chwyciła ją za ramię, pociagając za sobą schodami w dół.
    Nie musiała zgadywać, gdzie reszta dziewzyn z akademika trafiła. Kącik kuchenny to jak zawsze ta częśc każdego domostwa, w którym imprezy rozkręcają się same. Puściła rękę Summer i przystaneła, lustrując zgromadzenie z ozywieniem.
    - Najlepiej byłoby zacząć od czegoś do chrupania i popicia - mruknęła, niepewna, czy jest gotowa na przedarcie się przez tłum do lodówki.
    Spojrzała na koleżankę, unosząc pytająco brew. Mogły spróbować przemknąć, choć może łatwiej by było zawołać do znajomych lokatorek akademika, czy nie byłyby tak uprzejme podać im coś na poprawę humoru. Ona sama nie miała niestety w swoim pokoju żadnych zapasów, po które mogłaby się wrócić i teraz pożałowała, że nigdy nie jest gotowa na taką ewentualność. Bo sytuacje jak ta zdarzały się rzadko, a jej i tak zwykle w akademiku nie było, bo wiecznie gdzieś biegła.

    Abigail

    OdpowiedzUsuń
  15. [Po pięciu latach to już nawet spory warsztat, bym powiedziała! ;D I fakt, przy tylu latach śpiewu jest prawdopodobieństwo, że się już spotkały. Tylko nie wiem czy konkretnie na lekcjach, zależy w jakim stylu Summer uczyła się śpiewać. ;)
    Myślimy o jakimś wątku? Wydaje mi się, że aktorka teatralna do drama clubu też się może czasem przydać. ;)]

    Annabelle Sanders

    OdpowiedzUsuń
  16. [Myślę, że spokojnie by się dogadali i Summer jak najbardziej może liczyć, że Matty porwie ją od czasu do czasu z dala od cywilizacji.
    Nawet sobie myślałam, że może porwałby ją w inne miejsce? Na jakiś właśnie kurs (nie musieliby się przy nim zatrzymać, bo może oboje straciliby zainteresowanie, ale to już zawsze jakiś początek), oczywiście zakładając, że już się jakoś kolegują.
    Jeszcze próbuję wymyślić jaki to by był dobry kurs, żeby mieli wspólne interakcje, i żeby nie fotograficzny, bo już Summer próbowała, nie językowy bo za dużo pamiętania, uuu chyba wiem, a co jeśli jakiś kurs o nagrywaniu i obróbce filmów? Matty by chciał, bo mogłoby się mu przydać do swoich przyszłych music videos, a Summer chciała nakręcić film, więc akurat mogłaby się trochę w tym kierunku podszkolić, a może nawet ostatnią częścią tego projektu by było nagranie ów filmu krótkometrażowego, no ale to już nie musi być część którą odegramy (nie wiem czy ktoś inny się już nie zgłosił na ochotnika). A wtedy nawet można by wpleść, że Summer jak to Summer zgodziłaby się pójść z Mattym, ale generalnie miałaby taki kiepski dzień i dopiero po tych zajęciach by coś tam przyznała, może nie nawet w prost, ale Matty by zaraz stwierdził, żeby nie mówiła nic więcej i zabrałby ją do swojego odludzia.
    Co myślisz? Przejdzie?]

    Matty

    OdpowiedzUsuń