Ethan Reeves
Stop insisting on clearing your head - clear you fucking heart instead
kapitan drużyny hokejowej (13)Alpha Lambda Mu random
Popijasz zimne piwo i podśmiewujesz się z lekka kiedy kolega z drużyny pytanie kończy: co o tym myślisz, hot thirteen? i uśmiechasz się ironicznie w duchu, bo dobór numeru nie był wcale przypadkowy i bynajmniej nie z powodu Doktora House'a. Lubisz wystawiać środkowy palec w kierunku losu, masz problem ze subordynacją i w sumie to nie wiesz czego dokładnie chcesz od życia poza prędkością i wolnością. W pokoju masz syf taki jak w głowie, a upicie się twoim zdaniem to doskonałe rozwiązanie tego problemu. Pożałujesz dopiero jutro.
Podobno masz naturalny talent do elektroniki, ale wiecznie tracisz czas na dopieszczanie perfekcyjnie sprawnego motocyklu i gry robiące ci wodę z mózgu, bo skoro już poskładałeś ten komputer to chcesz sobie przypomnieć od czasu do czasu jaki ma potencjał. Powtarzasz sobie, że brak ci kreatywności na techniczne innowacje jakie potencjalnie mógłbyś tworzyć, ale kolejne to laptopy naprawiasz z dokładnością zegarmistrza i nie oddajesz sprzętu póki nie jesteś pewien, że to co się zepsuło jest teraz w idealnym stanie, czasami kiedy możesz zoptymalizujesz coś jeszcze nie biorąc za to ani grosza.
Bardziej od opinii rówieśników zależy ci na tym co powiedzą rodzice, chociaż tylko ty jeden wiesz jak zobowiązany w stosunku do nich się czujesz. Z roku na rok coraz mniej zależy ci na reputacji, już dawno nie bierzesz udziało w konkursie popularności, ale bycie kapitanem i przynależność do bractwa czasami działa za twoimi plecami. Grasz dla siebie i grasz całym sobą i może gdzieś w tyle głowy liczysz, że zwrócisz uwagę jakiegoś łowcy głów i się stąd wyrwiesz. Czasami lubisz teoretyzować o tym czy warto kupować układ wydechowy z wysokogatunkowego tytanu do M2 na podkręcenie szczęściu-cylindrowego silnika turbo TwinPower, czy może zainwestować w regulowane gwintowane zawieszenie Clubsport, którego i tak głównie używa się na torze i jak poradzą sobie zawodnicy na mistrzostwach MotoAmerica; ostatnim razem w Virginii było całkiem ciekawie.
Dryfujesz gdzieś pośrodku oceanu zdarzeń, z wiatrem w żaglach i wzrokiem wpatrzonym raz na prawą, raz na lewą burtę, tylko nie ponad dziobem.
Podobno masz naturalny talent do elektroniki, ale wiecznie tracisz czas na dopieszczanie perfekcyjnie sprawnego motocyklu i gry robiące ci wodę z mózgu, bo skoro już poskładałeś ten komputer to chcesz sobie przypomnieć od czasu do czasu jaki ma potencjał. Powtarzasz sobie, że brak ci kreatywności na techniczne innowacje jakie potencjalnie mógłbyś tworzyć, ale kolejne to laptopy naprawiasz z dokładnością zegarmistrza i nie oddajesz sprzętu póki nie jesteś pewien, że to co się zepsuło jest teraz w idealnym stanie, czasami kiedy możesz zoptymalizujesz coś jeszcze nie biorąc za to ani grosza.
Bardziej od opinii rówieśników zależy ci na tym co powiedzą rodzice, chociaż tylko ty jeden wiesz jak zobowiązany w stosunku do nich się czujesz. Z roku na rok coraz mniej zależy ci na reputacji, już dawno nie bierzesz udziało w konkursie popularności, ale bycie kapitanem i przynależność do bractwa czasami działa za twoimi plecami. Grasz dla siebie i grasz całym sobą i może gdzieś w tyle głowy liczysz, że zwrócisz uwagę jakiegoś łowcy głów i się stąd wyrwiesz. Czasami lubisz teoretyzować o tym czy warto kupować układ wydechowy z wysokogatunkowego tytanu do M2 na podkręcenie szczęściu-cylindrowego silnika turbo TwinPower, czy może zainwestować w regulowane gwintowane zawieszenie Clubsport, którego i tak głównie używa się na torze i jak poradzą sobie zawodnicy na mistrzostwach MotoAmerica; ostatnim razem w Virginii było całkiem ciekawie.
Dryfujesz gdzieś pośrodku oceanu zdarzeń, z wiatrem w żaglach i wzrokiem wpatrzonym raz na prawą, raz na lewą burtę, tylko nie ponad dziobem.
data i miejsce urodzenia 24/11/1993 » Creston » Washington » USA
stan cywilny kawaler
orientacja heteroseksualny
rok i kierunek studiów IV » licencjat » elektronika
miejsce zamieszkania Shady Cave » piwnica » -2
zawód i miejsce pracy Sprzedawca w FAST LANE Autocenter | (na boku) naprawia komputery
jego druga połówka 2011 Harley-Davidson Sportster 1200
(Pierwsza! ❤️ Ty wiesz.)
OdpowiedzUsuńYour bff
[ O ja chcę coś, nie wiem jeszcze co, ale chcę :D Zróbmy tym razem coś innego, bez potrąceń i łamania kości. ]
OdpowiedzUsuńLarissa
[Miałaś rację, że z Ethanem będzie mojej pani ciekawiej więc jak najbardziej piszemy się na wątek. Swoją drogą bardzo urzekający pan. Wolisz iść w jakieś głębsze powiązania, czy raczej lekką znajomość?]
OdpowiedzUsuńThora Lydia Jönsson
[o jaaa! <333 Abi zdecydowanie psułaby swojego laptopa, żeby tylko móc na niego popatrzeć xD cud młodzieniec :D baw się z nim dobrze, a my sobie powzdychamy jeszcze :P ]
OdpowiedzUsuńAbigail
[Poboczny pomysł czy nie, uważam, że jest świetny i jak najbardziej w to wchodzę. Thora jeździ w parze, ale żeby niepotrzebnie nie ładować do wątku jeszcze jej partnera, wymyślmy, że tym razem na trening przyszła sama – ambitne z niej dziewczę więc by się zgadzało. cała reszta z noclegiem i autokarem jak najbardziej na tak, ale może zaczniemy właśnie od tej sytuacji?]
OdpowiedzUsuńThora Lydia Jönsson
[Piękne zdjęcie, mamy słabość do motocykli, więc są plusy! Do tego też bardzo lubimy hokej. I hokeistów.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ethan zostanie z nami na blogu na wieki wieków. Są z Norą trochę jak ogień i woda i wydają się nie mieć zbyt wiele wspólnego, ale kto wie. Gdyby były chęci na wątek - zapraszam. <3]
Nora
[Przystojniak na motocyklu! Przyszłam i zostaję. <3]
OdpowiedzUsuńSyd
[ Hej, mogłabym prosić o więcej informacji na temat Michelle ? :) ]
OdpowiedzUsuńZainteresowana
[ możesz napisać na maila rrunee21@gmail.com jeśli Michelle dalej jest wolna :D ]
Usuń[Okej, więc jeśli chcemy skupić na nich uwagę tłumu, a potem wysłać na ostry dyżur to proponuję spotkanie z jakimś nieprzyjemnym typem. Nora i Ethan mogą iść razem kawałek, może po powrocie z próby, albo spotkać się zupełnym przypadkiem. Spotkają gościa, który zaczepi Norę, odezwie się nie tak, jak powinien, zacznie się awantura, chłopak może być naćpany. Jak tak teraz myślę, to lepiej, żeby zaczepił Norę, jak będzie sama, biedna nie będzie wiedziała, jak się uwolnić i wtedy pojawi się Ethan, awantura, zaraz bójka, i w ogóle.]
OdpowiedzUsuńNora
[ Nic nie szkodzi, widzę że masz wstawiony urlop, więc na spokojnie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się niezmiernie, że moja Michelle ci odpowiada. Właśnie zastanawiałam się, czy oni w ogóle byliby w stanie się dogadywać, jak już napisałam kartę, ale no najwyżej rzucali się talerzami i było sporo emocji, przynajmniej ja tak to widzę :D
Dobrze to ja zacznę od tego przypadkowego spotkania i próby (jąkaniem się i staraniami by cokolwiek mądrego powiedzieć) porozmawiania, a następnie przejdziemy dalej :)
Postaram się jeszcze dzisiaj zacząć, ale nie obiecuję, bo muszę się jeszcze ogarnąć, a jutro do roboty ;) ]
Michelle
[Wszystko brzmi super. Jak najbardziej możemy zaczynać od razu od akcji i, jeśli mam być szczera, będę super wdzięczna za zaczęcie, bo na tę chwilę to zaraz uciekam, a najbliższe dni mam bardzo napięte. :<]
OdpowiedzUsuńNora
[Tak spojrzałam na gif z zakładki "twaddle" i zastanawiam się czy oni mogliby się bardziej różnić. Elizabeth dostaje mini zawału, gdy widzi kogoś na motorze, a co dopiero jakby wyczyniał takie rzeczy. :D Na pewno w duchu, a może i na żywo, przeżegnałaby się dla jego dobra i zdrowia.
OdpowiedzUsuńTrochę spóźnione hej, ale sobie tak powoli dopiero nadrabiam wszystkie ciekawsze karty. Powodzenia z drugą postacią, bo Matta też już jakiś czas temu czytałam i prywatnie sobie wzdychałam do tego bardzo klimatycznego zdjęcia u niego, no i do mojego ulubionego imienia. :D]
Elizabeth Cotton
[Wpadłam tutaj, bo mniej komentarzy. :D Przyznam szczerze, że mam spory dylemat, bo nie wiem z którym z Twoich panów bardziej chciałabym napisać wątek. Obaj są świetni, a przy Matthew uśmiechnęłam się przy cytacie o dinozaurach w filmie. Za to tutaj mam swoje ulubione męskie imię, akrobacje na motorze i takiego po prostu fajnego faceta. Z początku chciałam tu zaproponować wspólną imprezę bractw. Widzę jednak, że Ethan za nimi nie przepada, więc to raczej odpada?:D Co prawda średnio mam pomysły na cokolwiek dziś, powoli wygrzebuję się z zległości i odżywam po urlopie nie-urlopie, ale może jakieś rodzinne powiązanie wcisnąć? Bo z tego co zauważyłam rzadko takie się zdarzają na blogach.:)]
OdpowiedzUsuńJules
[Jeju! Czy ma $$$? Bo ja go chcę!]
OdpowiedzUsuńDeborah Jensen