VALERIE LANGE
BECAUSE WORKING JUST DON'T WORK FOR ME
naciągaczkasamotny wilkrandom
Rok obserwacji wystarczył, by stwierdzić, że trzy główne wyznaczniki zamożności to zegarek, buty oraz torba. Dokładnie w tej kolejności. To, z czego są wykonane, jaką metodą zostały wytworzone oraz czy mieszczą się w dobrym guście stanowi obecnie główne kryteria oceny. Nic nie musi krzyczeć: "Wyszedłem spod ręki krawca od Louis Vuitton!" czy "Wyprodukowano mnie w edycji limitowanej dla Chanel!". Nie, Valerie doskonale wie, że niektórzy mogą sobie pozwolić na zamawianie pojedynczych egzemplarzy butów u ekskluzywnego szewca czy zażyczenie sobie dokonania specjalnej zmiany w masowo wytwarzanym zegarku. Takie rzeczy mają dla niej znaczenie, bo pozwalają dokładnie ocenić poziom majętność danej jednostki.
Nie liczy się uroda, płeć, wzrost, poczucie humoru ani inteligencja. Lange potrafi wytrzymać z każdym, o ile jest na tyle hojny, by postawić jej lunch, gdy zapomni portfela czy zabrać na drinka w sobotni wieczór. Szczodrość, a czasem nawet rozrzutność, to klucz do serca Valerie. Ona najsprytniej rozparceluje nie swoje pieniądze.
Wybrała mechatronikę, bo w jej głowie szansa na znalezienie mężczyzny, który zarobi dużo w przyszłości, jest największa na kierunkach technicznych. Tutaj studenci muszą mieć głowę na karku, prawda? Szkoda, że ona sama nie bardzo odnajduje się w budowaniu robotów z klocków czy projektowaniu połączeń gwintowych. Na szczęście ma doskonałe rozeznanie w stypendystach ze swojej grupy, a niektórzy są całkiem chętni do pomagania jej w kolejnych projektach w zamian za uśmiech.
Niby pusta dziewucha. Każdy ma jednak swoje aspiracje, a największe marzenie Valerie to życie w dostatku i spokoju, z kimś, kto będzie dźwigał za nią wszystkie zmartwienia. Wygodnictwo oblepiło jej cały mózg i nie zanosi się na to, by cokolwiek miało się zmienić. Zwłaszcza, jeśli nikt nie odetnie jej dostępu do internetu, gdzie ogląda zdjęcia z ekskluzywnych wycieczek i wielkich rezydencji.
Wybrała mechatronikę, bo w jej głowie szansa na znalezienie mężczyzny, który zarobi dużo w przyszłości, jest największa na kierunkach technicznych. Tutaj studenci muszą mieć głowę na karku, prawda? Szkoda, że ona sama nie bardzo odnajduje się w budowaniu robotów z klocków czy projektowaniu połączeń gwintowych. Na szczęście ma doskonałe rozeznanie w stypendystach ze swojej grupy, a niektórzy są całkiem chętni do pomagania jej w kolejnych projektach w zamian za uśmiech.
Niby pusta dziewucha. Każdy ma jednak swoje aspiracje, a największe marzenie Valerie to życie w dostatku i spokoju, z kimś, kto będzie dźwigał za nią wszystkie zmartwienia. Wygodnictwo oblepiło jej cały mózg i nie zanosi się na to, by cokolwiek miało się zmienić. Zwłaszcza, jeśli nikt nie odetnie jej dostępu do internetu, gdzie ogląda zdjęcia z ekskluzywnych wycieczek i wielkich rezydencji.
data i miejsce urodzenia » 17.06.1998 » THORNTON KOŁO SPOKANE
stan cywilny PANNA
orientacja HETEROSEKSUALNA
rok i kierunek studiów II ROK » LICENCJAT » MECHATRONIKA
miejsce zamieszkania AKADEMIK PÓŁNOCNY » POKÓJ NR 42
dodatkowe KOŁO INFORMATYCZNE
[Jeju ale ona ładna! W dodatku jest tak pazerna na pieniądze jak ja w prawdziwym życiu XD Nie no, w 90% po prostu odzwierciedla moje zachowanie. Myślę, że mogłaby się zacząć kumplować z Deborą, chociażby dla jej pieniędzy. Może Valerie będzie chciała na tym skorzytsać? Chociaż Deborah kocha swoje pieniądze i mało z kim się dzieli]
OdpowiedzUsuńDeborah Jensen
[Valerie jest świetna, wygodnicka i faktycznie skupiona na otoczce zewnętrznej, ale i tak mi się podoba, coś w niej takiego jest no i karta tak napisana, że oddaje ją bardzo dobrze zupełnie tak samo jak zdjęcie. Chodź na wątek, jeśli masz ochotę wpaść do Matta, lub Ethana,
OdpowiedzUsuńA oprócz tego życzę dobrej zabawy, no i żeby faktycznie kierunek studiów okazał się dobrym planem (lub może właśnie złym, jeśli masz zamiary utrudnienia Val życia) i fajnych wątekczów.]
Matthew/Ethan
[ Ojejku, poszła na mężologię! Ale nie klasyczną, bo na klasyczną idzie się pilnować chłopaka, żeby przypadkiem nie znalazł sobie nowej dziewczyny. Valerie wybrała mężologię przyszłości, czyli dopiero sobie kogoś złapać zamierza. :D
OdpowiedzUsuńNiewiele o niej z innej perspektywy, więc nie wiem, czy chciałabym mieć ją za znajomą; na pewno nie chciałabym jej poznawać, gdybym była bogatym chłopem poszukującym prawdziwej miłości – ale mi to na szczęście nie grozi! W każdym razie, postacią jest ciekawą, więc chętnie zaprosiłabym na wątek, ale nie wiem, czy jest jakaś przestrzeń, w której mogliby się z Basilem zetknąć. ]
Vogelsong
[Cześć :D Fajna ona, cho na wątki :D Zapraszam do Xaviera i Michała :)]
OdpowiedzUsuń[nie mogę przestać zachwycać się fotkiem <3 po prostu nie mogę przestać się gapić, bo choć na nic nie wpadłam, nie przychodzę z żadną propozycją, bo nawet nie wiem, czy ona polubiłaby moją Abi, to po prostu piękna jest! *-* nie sądzę, aby nasze dziewczyny mogły skończyć jako BFF, ale może... utknełyby w jakieś sali razem? ewentualnie... zacięły się pod prysznicami nad salą gimnastyczną? xD
OdpowiedzUsuńtak w ogóle to bawcie się dobrze i życzę sporej kolekcji wątków i powiązań ;D ]
Abigail